Bahamy od lat uznawane są za wakacyjny raj. Na pewno nie będą w drugiej połowie roku, a to ze względu na możliwe huragany, ale i tak przyciągają sporo osób. Ponieważ państwo to jest członkiem Wspólnoty Narodów, obowiązują tam dość jasne i przyjazne dla Europejczyków zasady wjazdu.

Wiza na Bahamy? Nie zawsze

W państwach członkowskich Wspólnoty Narodów wizy są wprowadzane, ale ogólnie rzecz biorąc, przepisy dotyczące ruchu transgranicznego są bardzo liberalne. Dzięki temu większość mieszkańców Unii Europejskiej może dostać się na wyspy bez wizy. Potrzebny będzie tylko paszport, który musi zachować ważność przez sześć miesięcy od daty wjazdu. Maksymalny czas pobytu bez wizy to 90 dni, ale w przypadku niektórych krajów ulega on skróceniu. Są to jednak rzadkie przypadki i zwykle wprowadza się takie ograniczenia tylko tymczasowo. Wiza na Bahamy będzie potrzebna każdemu, kto chce zostać tam na dłużej czy to w celach zarobkowych, czy naukowych, czy po prostu po to, żeby mieszkać tam dłużej. Procedura wizowa jest prosta, a wjazd na teren kraju będzie trudniejszy właściwie tylko w przypadku osób nieletnich. Muszą im towarzyszyć rodzice, ewentualnie dopuszcza się opiekę jednego z rodziców przy pisemnej zgodzie drugiego, a w przypadku półsierot konieczne jest okazanie aktu zgonu rodzica.

Sama wiza nie wystarczy

Procedura wizowa jest prosta i przejrzysta, ale samo zdobycie dokumentu nie wystarczy, by przekroczyć granicę. Przede wszystkim zarówno przy ubieganiu się o wizę, jak i przy wjeździe bez niej, konieczne jest podanie na granicy adresu miejsca, w którym turysta zamierza się zatrzymać. Bez tego nie ma możliwości przejścia przez kontrolę graniczną. Trzeba będzie również zgłosić, jeśli chce się wwieźć więcej niż 10 tysięcy dolarów. Zgłoszeniu podlegają także towary wwożone na własny użytek, których ilość przekraczająca przyjęte (i dość niskie) normy, zostanie skonfiskowana na granicy. Dotyczy to papierosów i alkoholu. Próba przewiezienia narkotyków skończy się wysoką grzywną lub wyrokiem pozbawienia wolności. Warto mieć przy sobie dane ubezpieczenia medycznego – teoretycznie można skorzystać z dostępnych placówek, które świadczą bezpłatną pomoc medyczną, jednak w praktyce może to być trudne, szczególnie poza rejonem stołecznym. Nie trzeba za to mieć międzynarodowego prawa jazdy, bo wystarcza dokument własnego kraju, przynajmniej w większości przypadków (są tu pewne ograniczenia nałożone na obywateli niektórych krajów).

Co jeszcze trzeba wiedzieć?

Na Bahamach zlokalizowanych jest niewiele placówek dyplomatycznych. Dla większości podróżujących jednostką, która będzie opiekowała się tym terenem, to ambasada lub konsulat w Stanach Zjednoczonych. W lepszej sytuacji są obywatele krajów członkowskich UE: jeśli przedstawicielstwa danego kraju nie ma w konkretnym państwie, to pomocy zobowiązany jest udzielić konsulat lub ambasada każdego innego państwa członkowskiego. W praktyce to wystarcza, żeby na przykład zdobyć urzędowe poświadczenie zgodności kopii dokumentu tożsamości z oryginałem albo uzyskać pomoc w nagłych przypadkach. Wyjazd na Bahamy powinien być dobrze przygotowany od strony formalnej. Załatwienie czegokolwiek na miejscu bywa bardzo trudne, ponieważ system administracyjny nie działa wydajnie. Dlatego wszystkie pytania o wizy albo pozwolenia na dłuższy pobyt warto zadać jeszcze przed wyjazdem, żeby nie zostać zawróconym na granicy. Takie przypadki nie należą do rzadkości, a to ze względu na rygorystyczne przestrzeganie skądinąd dość liberalnych przepisów.